"Nazywam sie Deo i jestem tu miejscowy - Tanzański.
Nauczyłem się po Polsku na budowie, tu na Zanzibarze.
Teraz bardzo dobrze mówię po Polsku.
Jestem bardzo dobrym Polskim przewodnikiem
i oprowadzam wszelkie wycieczki tu na Zanzibarze i w Tanzanii.
Zapraszam wszystkich, na Zanzibar i na Safari w Tanzanii
żeby każdy z Was doświadczył niezapomnianych chwil z Czarnym Polakiem ;-)".
"Zapraszam Was tu na Zanzibar i na safari w Tanzanii zeby klient mialy niezapomniane kwila z Czarny Polak (ja) albo (Deo). Ja osobiscie juz pracowalem w kopalni Tanzanita to jest kamienia kture jest znalezione tylko w Tanzanii jest bardzo drogi prawie jak Diament. I moj Mama mi kazala zeby przystac tam pracowac w kopalnie, bo to nie jest bespieczna praca. I rzucilem kopalnie I poszedlem pracowac jako tragasz w Gura Kilimanjaro.
Jako tragasz 7 razy bylem do gure i spawrotem, ale znowu moja Mama sie dowiedziala ze w gura kilimanjaro jest bardzo zimno jak wy Europa i powiedziala ze najwarzniejsza jest zdrowia a nie piniadze, i musialem rzucic ten praca i poszedlem do Dar es salaam. Do moj wujek i tam pracowalem na budowie.
I wtedy poznalem kolega kture opowiadaly mi o Zanzibarze. Ze mozna chandlowac z touristami wtedy przyplynolem na Zanzibarze. I 2010 roku spotkalem Pana Artura. Nigdy go nie zapomne i dzieki jego dzisiaj jestem tu i pisam po Polsku i mowie po Polsku.
Serdecznie was Pozdrowiam i bardzo lubie z polakami pracowac. Naprawda nie bedziecie rzalowac."
"Naluczylem sie po Polsku na budowie. Pracowalym z Polaki w 2010 roku. Wszystko zaczela sie jak moj Karwoski potrzybowal mlotek ale go niezrozumialem wienc kiwal renka zeby pokazac mi w jaki sposub go sie uzywa. A skoro mlotek sie uzywa w ten sam sposub jak maczeta to poszedlem na okolo i wrucilem z maczeta i mu dalem maczeta zamiast mlotek.
Zabral mi maczeta i wyrzuczil za okno, czerwona twarz mialy i zdenerwowany poszot sobie na około i wruczil z mlotek i pokazywal mi ze to jest kur…a mlotek. Za bardzo jego nie zrozumial o Co mu chodzilo ale wiedzialem ze on jest zdenerwowane. I pomyslalem ze jak jutro nie bedzie wiedzial Co to jest mlotek bedzie tylko dwa opcja albo on mnie zabije albo strace prace.
Wiensc biegalem do sklepu w wioska i kupilem sobie zeszyt i dugopis i zaczelem się uczyc pisac, kleszcze, mlotek, lopata, kombinerki, zaprawa, Beton, drongi, dawaj dawaj, szypko szypko, poprosto co kolwiek co wiedzialym odrazu pytalem i za 4 misionce juz nie byla problem z komunikacja.
Dostalem Polski film Dzien Swira i oglodalem 40 razy i dopiero zrozumialem i ciongle robilem pauza pisalem te slowa po naszemo i drugiego dnia pytalem chlopakow i oni pomagali mi tlumaczyc i na wieczor ten sam film od początku.
I w ten sposub sie naluczylem po Polsku. Teraz bardzo dobrze mowie po Polsku. I teraz jestem bardzo dobry Polski przywodnik i oprowadza wszelkie wycieczki tu na Zanzibarze i w Tanzanii."